Dorota Gellner, il. Beata Zdęba, wyd. Bajka, Warszawa 2012, s. 36, oprawa twarda, 240 x 240 mm, 978-83-61824-43-5, 4+.
Wierszowana opowiastka, lekka i pełna humoru, o rodzinie Wścibskich. Dziadek, babcia, wnuczka, wnuczek, kuzyn, ciotka, niania, nawet pies i kot – wszyscy uwielbiają podglądać i podsłuchiwać. Ich sąsiedzi nigdy nie mogą być pewni, czy ktoś nie obserwuje ich przez lunetę lub nie ukrywa się w ich telewizorze, w paczce, która przyszła pocztą, albo w lustrze, czy czyjeś oko nie śledzi ich przez dziurkę od klucza, a czyjeś ucho nie podsłuchuje przez szparę w drzwiach. Ostatecznie Wścibscy trafiają do lekarza z kilkoma przypadłościami, wiele mówiącymi o prowadzonym przez nich „trybie życia”… Rec. Weronika Kostecka.
NOMINACJA LITERACKA KSIĄŻKA ROKU 2012