Wyróżnienie literackie 2018
Marcin Szczygielski Leo i czerwony automat
Okładka i ilustracje: Dorota Wojciechowska-Danek, Instytut Wydawniczy Latarnik, Warszawa 2018, 262 s., oprawa twarda, 212×145 mm, ISBN 978-83-63841-46-1, wiek: 10+
Na początku Miasto wciąż wydaje się miejscem przyjaznym, a mieszkańcy dają się lubić. Ale niepokojące symptomy zła narastają: ludzie stają się złośliwi i nieufni, wszędzie widzą „wrogów”; psychozę zagrożenia ze strony „nie-naszych” podsycają media. Strach rodzi nienawiść, a ta jest zaraźliwa. Coraz więcej osób daje się przekonać, że trzeba mocną ręką zaprowadzić porządek, a przede wszystkim zmusić innych, żeby myśleli tak samo jak „my”. Bo kto nie z nami, ten przeciwko nam. By „pokazać całemu światu, na co nas stać i kim jesteśmy”, w centrum Miasta wnoszona jest ogromna konstrukcja. Żywi się ona fałszywymi nadziejami, ślepą wiarą we własną nieomylność i mściwością tych, którym „znudziło się być dobrymi”. Uruchomienie machiny napędzanej złymi emocjami grozi totalną katastrofą. Teraz wszystko zależy od Leo. Dwunastolatek, choć zwyczajny, jest niezwykły – i to nie dlatego, że urodził się dziewięć lat po poczęciu go metodą in vitro, ale że mama tak bardzo o niego walczyła. A taka miłość daje siłę. I nie ma w nim nienawiści do dokuczających mu ludzi, jest może tylko rozczarowanie, może wahanie… Marcin Szczygielski, wnikliwy obserwator nastrojów społecznych „tu i teraz”, sięgnął do fantastyki i mitologii, by nadać swojej diagnozie wymiar uniwersalny. Czerwony automat zbudowany ze skrystalizowanej nienawiści stanowi bowiem symbol każdej sytuacji, w jakiej ludzkości zagraża unicestwienie – z jej własnej winy. Ważna książka, w której przestroga przed skutkami małości człowieka nie przesłania podziwu dla potęgi jego świadomości i rozumu. (Irena Bolek)