W ciągu czterech festiwalowi dni goście mieli okazję spotkać najwybitniejszych artystów – pisarzy i ilustratorów – tworzących dla dzieci. Do Rabki przyjechała Moni Nilsson ze Szwecji, Alexander Steffensmeier z Niemiec, Sigute Chlebinskaite i Kristina Norvilaite z Litwy oraz czołowi polscy twórcy: Anna Czerwińska-Rydel, Emilia Dziubak, Barbara Gawryluk, Piotr Karski, Barbara Kosmowska, Rafał Kosik, Marcin Szczygielski, Tomasz Samojlik, Agnieszka Stelmaszyk, Adam Wajrak i Łukasz Wierzbicki.
Odbyło się 26 warsztatów, 11 spotkań autorskich, 2 wernisaże wystaw, 4 wieczory „Czytania na dobranoc” w altanie „Pod Grzybkiem” i gra miejska w Parku Zdrojowym. W piwnicach rabczańskiej biblioteki zorganizowano „escape room”, z którego, rozwiązując literacko-podróżnicze zagadki, usiłowało się wydostać 10 grup śmiałków. Dorośli – bibliotekarze i nauczyciele z całej Polski – wzięli udział w 10 prezentacjach na temat nietypowych form promocji czytelnictwa wśród dzieci, spotkali się z autorkami głośnych biografii Wandy Chotomskiej i Marii Kownackiej, a najwytrwalsi wzięli udział w trzygodzinnym szkoleniu z wykorzystania aplikacji mobilnych w bibliotece.
Festiwal dotarł także do chorych dzieci w rabczańskim ośrodku leczenia mukowiscydozy i w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu. Odbywały się tam warsztaty i spotkania autorskie, często bardzo kameralne i bliskie.
Wszyscy goście potwierdzają, ze atmosfera była fantastyczna, wszystkie spotkania na świetnym poziomie, przy udziale tłumów aktywnej i wdzięcznej publiczności.
Tegoroczna edycja festiwalu jeszcze raz pokazała, ze Rabka to znakomite miejsce dla tego rodzaju przedsięwzięć. Świetnie sprawdzają się miejsca udostępniane festiwalowi przez współpracujące instytucje: teatr, amfiteatr, muzeum, kino, Zakład Przyrodoleczniczy, Park Zdrojowy i siedziba GOPR, gdzie nawet podczas deszczu można było przeżywać prawdziwe górskie przygody. Nowe możliwości pokazała w tym roku biblioteka. Niezależnie od pięknego wnętrza, w którym, co oczywiste, można organizować wystawy, spotkania autorskie i warsztaty, piwnice okazały się doskonałym miejscem do zorganizowania „pokoju zagadek”. Bardzo udane okazało się też wyjście na zewnątrz budynku, zarówno podczas tłumnego spotkania autorskiego wokół komiksu Tomasza Samojlika i Adama Wajraka, jak i warsztatów Piotra Karskiego, który wraz z dziećmi zamienił plac wokół świętego Mikołaja w morze.
Ale największą siłą Rabki, jako organizatora festiwalu, są ludzie. Połowa programu przygotowana została przez miejscowych artystów. Katarzyna Ceklarz, Grażyna Habieda, Nina Handzel – Karpus, Marta Hordziej, Natalia Klęsk, Piotr Kolecki, Monika Rzonca, Marta Skrocka, Agata Stasik, Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka podczas każdej edycji festiwalu proponują nowe, bardzo kreatywne warsztaty, na które czekają tłumy chętnych dzieci. Anna Kowalcze – Pawlik, we współpracy z Grażyną Habiedą, podczas organizowanych w bibliotece od czerwca zajęć, przygotowały z rabczańskimi dziećmi, interaktywną wystawę o polskich podróżnikach i odkrywcach. Do pracy przy festiwalu bardzo mocno włączyła się też młodzież z liceum. Wolontariusze w pomarańczowych koszulkach obecni i pomocni byli wszędzie, gdzie cokolwiek się działo. Ich zaangażowanie i profesjonalizm budziły powszechne uznanie i jak najlepiej wróżą współpracy w przyszłości. To właśnie z inicjatywy rabczańskiej młodzieży, z Natalią Mrożek na czele, zorganizowana została w parku „Czytelnia pod Lipą”, w której pod opieką wolontariuszy, dzieci mogły czytać, bawić się i tworzyć.
W tym roku festiwal zbiegł się w czasie z wizytą gości z miast partnerskich Rabki. Młodzież z Anglii, Francji i Niemiec brała udział w wybranych festiwalowych wydarzeniach. Tak więc festiwal był międzynarodowy nie tylko ze względu na gości, ale także uczestników. I okazało się, że taka podwójna międzynarodowość bardzo mu służy, wszyscy doskonale się rozumieją i świetnie razem pracują.
W festiwalowe dni z niepokojem patrzyliśmy na prognozy pogody, które zapowiadały deszcz, gwałtowne burze i ochłodzenie. Kaprysy pogody nie zepsuły jednak festiwalowego nastroju i nie wpłynęły na zmianę programu, najwyżej go trochę zmodyfikowały. Obrazem, który najbardziej utkwił nam w pamięci z tegorocznej edycji Rabka Festival jest zalana deszczem altana „Pod Grzybkiem”, w której, przy temperaturze 13 stopni, stłoczona wokół Moni Nilsson i Doroty Segdy publiczność, słucha z zapartym tchem ogniście przeczytanych przez aktorkę fragmentów książki „Tzatziki i mamuśka”. To pokazuje potęgę sztuki.
- Krótka wersja filmu Rabka Festival https://youtu.be/8r5UKCqh6mY
- Filmowa kronika Rabka Festival https://youtu.be/VWyeIgSqOl8